Czym są i jak podawać jajka po holendersku?
- By : Karczma-rzym.com.pl
- Category : Kuchnia
Chociaż jajka święcą triumfy w okresie świąt wielkanocnych, niektórzy ludzie nie wyobrażają sobie lepszego śniadania niż to, w którym się one pojawiają. Na Zachodzie popularne są jajka na bekonie, pół świata uwielbia jajecznicę z dodatkami lub bez, a ostatnio coraz częściej mówi się o szakszuce, czyli izraelskiej wersji jajek sadzonych na duszonych pomidorach z papryką, cebulą i czosnkiem. W okresie Wielkanocy w Polsce często serwuje się jajka faszerowane pastą z suszonych pomidorów czy grzybów. W tym natłoku pysznych przepisów zupełnie wyjątkową pozycję zajmują jajka po holendersku, zwane również jajkami po benedyktyńsku z sosem holenderskim. Są chyba najbardziej wysublimowaną formą podawania jajek, przez co, naturalnie, ich przygotowanie zajmuje nieco więcej czasu.
Jajka po holendersku
Swoją nazwę zawdzięczają sosowi holenderskiemu, który jest podstawą wielu popularnych sosów w kuchni francuskiej i nie tylko, w tym sosu muślinowego, bearneńskiego czy maltańskiego. Tradycyjny sos holenderski przygotowuje się z masła klarowanego, żółtek jaj kurzych, cytryny, a w niektórych przepisach również z białego wina. Do czterech porcji jajek po holendersku będziemy potrzebowali 60 g masła, trzech żółtek, soku z jednej cytryny, dwóch łyżek białego wina oraz soli i pieprzu według własnych upodobań. Masło rozpuszczamy w garnku, a w tym czasie żółtka ubijamy z sokiem z cytryny na kremową, jednolitą masę. Następnie dodajemy do nich białe wino i wciąż ubijamy, a kiedy wszystkie składniki będą wymieszane, wlewamy do nich stopione masło i dokładnie mieszamy sos aż zgęstnieje. Wówczas można go doprawić solą i pieprzem. Kiedy sos jest gotowy, możemy skupić się na jajkach – w końcu to one stanowią podstawę tej potrawy.
Jak podawać jajka po holendersku?
Gotowy sos holenderski może zaczekać, a my mamy czas, żeby skupić się na jajkach. W garnuszku gotujemy wodę z dwiema łyżkami octu winnego, a następnie do gotującej się wody wbijamy każde jajko osobno na dwie minuty. Wyciągamy je łyżką cedzakową i układamy na ulubionym pieczywie, które uprzednio wcześniej przyrumieniliśmy w piekarniku lub na patelni. Tradycyjny przepis na jajka po benedyktyńsku zakłada, że powinny być to bułki grahamki, na które układamy przyrumieniony boczek. Na nim powinien znaleźć się świeży szpinak, rukola lub liście bazylii, a dopiero potem na bułkę trafia ugotowane jajko. Sos holenderski jest zwieńczeniem potrawy i ląduje na samej górze. Podane w ten sposób jajka świetnie nadają się na pyszne śniadanie w wolny dzień, kiedy mamy trochę więcej czasu. Równie dobrze sprawdzi się jako wykwintna potrawa na stole wielkanocnym, a nawet nieco kaloryczna, ale pyszna, kolacja. Oryginalny przepis można modyfikować, układając na pieczywie inne składniki. Wędzona szynka może zastąpić boczek, a zielony element równie dobrze może tutaj stanowić szczypiorek.